Zakręcać kran czy to jednak nie ma sensu? Czy działania pojedynczych jednostek mogą coś zmienić?
Choć nasze małe, codzienne działania nie przełożą się natychmiastowo i jednoznacznie na zmniejszenie problemu suszy (która jest zagadnieniem bardzo złożonym), OWSZEM – są ważne i potrzebne!
Działania te powodują, że zaczynamy myśleć w inny sposób, zwracać na pewne rzeczy większą uwagę, a następnie – inspirować innych i wpływać na ogólny trend. Suma takich pojedynczych ruchów ma spore znaczenie na masową skalę. I tak, zakręcenie kranu może być pierwszym krokiem do szeroko pojętej środowiskowej uważności.
Poza walką o systemowe zmiany – róbmy swoje.
Ile wody zużywamy?
Nie jest źle: jeszcze w 1992 r. przeciętny gdańszczanin zużywał dziennie 220 litrów wody, a dziś – nieco ponad 100 litrów. Mieścimy się w średniej krajowej (96 litrów dziennie) i europejskiej (dla przykładu: Francuzi, Niemcy czy Holendrzy zużywają dziennie kilkanaście litrów wody więcej, Grecy – kilkanaście litrów mniej). Jesteśmy pod tym względem zdecydowanie bardziej oszczędni od mieszkańców USA, którzy zużywają ponad 3-krotnie więcej wody na osobę (ok. 330 litrów!). Optymistyczne dane na temat zmniejszającego się zużycia wody nie powinny jednak zaniechać naszych działań - musimy wciąż myśleć o tym, jak oszczędzać jej jeszcze więcej.
Czy powinniśmy oszczędzać wodę?
Niecały 1% wody dostępnej na świecie stanowi ta nadająca się do spożycia. Pod względem jej zasobów Polska zajmuje zaledwie 113. miejsce na 171 notowanych państw – wyprzedzamy głównie kraje pustynne lub położone w górach.
Do tego dochodzą jeszcze zmiany klimatyczne – rozwój cywilizacji (a w tym działalność człowieka) w coraz większym stopniu wpływa na naturalny obieg wody i na zjawiska meteorologiczne, które stają się bardziej gwałtowne i skrajne. Z jednej strony częstsze intensywne opady, a co za tym idzie – powodzie. Z drugiej – dotkliwe w skutkach susze. To wszystko sprawia, że racjonalne i zrównoważone gospodarowanie wodą (umiejętność jej gromadzenia i ponownego odzyskiwania) staje się koniecznością i powinno być obowiązkiem każdego z nas.
Czym jest „szara woda”?
Choć ta nazwa brzmi niepozornie, już wkrótce będzie odgrywać ważną rolę w racjonalnym gospodarowaniu zasobami wodnymi. Mowa o szarej wodzie, nazywanej też szarymi ściekami. Tak określa się wodę zabrudzoną, ale pozbawioną fekaliów i przez to nadającą się do ponownego użycia. Mowa o wodzie wykorzystywanej np. do prania, kąpieli czy mycia naczyń. W przeciętnym gospodarstwie domowym to od 50 do nawet 80% wszystkich ścieków.
Szara woda nie kwalifikuje się do picia, ale nie można jej także zaliczyć do wód skażonych. W ograniczonym zakresie można ją więc ponownie wykorzystać, np. do spłukiwania toalet, pielęgnacji roślin czy mycia pojazdów.
W Australii, w której często występują susze, rząd wprowadził regulacje prawne umożliwiające stosowanie szarej wody. W sprzedaży dostępne są tam certyfikowane systemy do jej rozsączania.
Jakość szarej wody zależy od wielu czynników, np. od rodzaju detergentów używanych w gospodarstwie domowym. Im więcej szkodliwych, chemicznych substancji znajduje się w środkach czystości czy kosmetykach, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że szara woda nada się do podlewania roślin (nie sprawdzi się np. woda zawierająca, obecne w niektórych proszkach do prania, duże ilości fosforanów).
Co robić?
Zakręcaj kran podczas mycia zębów, golenia czy namydlania. Bierz prysznic, zamiast kąpieli w wannie. Dbaj o szczelność armatury. Ogranicz pranie ręczne i wstawiaj zapełnioną pralkę. Zmywaj na bieżąco (zaschnięte naczynia trudniej domyć) i nie pod bieżącą wodą. Nie używaj wody do rozmrażania. Zużywaj ilość wody adekwatną do potrzeb (np. nie wstawiaj pełnego czajnika na 1 herbatę).
Gromadź deszczówkę – świetnie sprawdzi się np. do pielęgnacji ogrodu. Podlewaj rośliny wodą po myciu warzyw i owoców oraz po gotowaniu, np. jaj czy ziemniaków (o ile nie była solona). Wody z odzysku (np. po sprzątaniu) możesz też użyć do spłukiwania WC.
Wybieraj urządzenia (np. pralkę, zmywarkę) wyposażone w tryby oszczędnościowe. Zamontuj spłuczkę z 2 przyciskami – nie zawsze spłukiwanie WC wymaga zużycia dużej ilości wody. Korzystaj z perlatora (napowietrzy wodę, zmniejszając jej zużycie). Mierz czas kąpieli pod prysznicem. Sprawdź, czy w swoim domu masz możliwość zamontowania instalacji do odzyskiwania wody szarej.
Woda, którą zużywasz podczas kąpieli, prania czy mycia naczyń to nie wszystko. Zużycie pośrednie obejmuje również tę wykorzystywaną w procesach produkcji czy hodowli. Ogromne jej ilości pochłania np. wytwarzanie pożywienia czy ubrań. Dlatego codzienne decyzje zakupowe mają znaczenie.
Do wytworzenia kilograma ziemniaków potrzeba około 300 litrów wody, a w celu wytworzenia 1 kilograma wołowego mięsa trzeba poświęcić jej ponad 50 razy więcej!
Nie chodzi o przechodzenie na restrykcyjną dietę, ale o świadomość możliwości wyboru i jego wpływu na środowisko. Wystarczą drobne kroki! Przede wszystkim UMIAR i kierowanie się rozsądkiem podczas zakupów, a także przy korzystaniu z posiadanych rzeczy.